Na samym początku chciałbym napisać, że nigdy nie byłem dobry z wypracować a że jest to mój pierwszy blog to bardzo proszę o wyrozumiałość choć krytyka też jest mile widziana. Postaram się każdego wieczoru zamieszczać jakieś zdjęcia i opis z dnia ale różnie z interentem może być w tych dzikich puszczach. Jeśli macie jakieś jakieś zastrzeżenia, pytania lub sugestie to bardzo proszę pisać. Tyle słów od autora teraz czas na konkrety.
Jesienią wpadliśmy na pomysł co by dotrzeć samochodem na Nordkapp w zimie a przy tym zobaczyć zorzę polarną.
No i już za parę godziny wyjeżdzamy. Jedziemy we trójkę: Przemek, Wojtek no i ja.
Cel główny wyprawy
-WRÓCIĆ
Cele podrzędne
-zwiedzić Wilno
-zwiedzić muzeum Muminków
-odwiedzić Mikołaja
-zobaczyć zorzę polarną
-zobaczyć lodowy hotel
-dotrzeć na Nordkapp
A jak starczy czasu i pieniędzy to może uda na się jeszcze zahaczyć o Legoland i Heide Park.
Przygotowania były burzliwe z tego względu że na początku mieliśmy kupić we trójkę samochód terenowy a po powrocie sprzedać go z zyskiem no ale nie wypaliło z jednego względu. Nie chciało nam się przeglądać ofert w internecie :) Następnie mieliśmy wypożyczyć samochód takowy no ale też się nie udało. Ostatecznie Przemek czyli Dłubek zadeklarował że pojedziemy jego dłubkolotem. Aż w szoku byłem jak mi mówił co on zrobił z tym samochodem żebyśmy bezpiecznie mogli odbyć taką podróż. Był na myjni, dopompował wszystkie koła, wyregulował głośniki, założył nitro no i najważniejsze powiesił pachnące drzewko przy lusterku. Teraz to nam włos z głowy nie spadnie.
Planujemy wyjechać w sobotę o 6.00
Pozdrowienia dla A. M. O. P. W.